Warszawa: neonaziści tracą fanty
Warszawa: neonaziści tracą fanty
Napinanie się gadżetami z symboliką nazistowską grozi w stolicy naszego kraju przykrymi konsekwencjami. Przekonał się o tym dzisiaj kolega ze zdjęcia, który jako prawdziwy bohater odmówił rozmowy w 4 oczy i oddał breloczek zaniepokojonemu o jego zdrowie młodemu mieszkańcowi Warszawy.
Za: 161 Crew on telegram
Art. 256 słusznie ściga faszyzm. Szkoda tylko, że zrównuje z nim komunizm - ustrój który dosłownie wyzwolił tę część Europy od faszyzmu.
A to marksiści-leniniści kiedykolwiek wprowadzili komunizm? Uważasz, ze Związek Radziecki to nie było państwo? Komunizm to ruch społeczny, którego marksizm-leninizm jest najbardziej autorytarną tendencją (poniekąd dlatego, że oni odrzucają koncept autorytaryzmu jak przystało na fanatyków Engelsa), wielu komunistów to wolnościowcy zatem faktycznie zrównywanie faszyzmu i poprawnie rozumianego komunizmu jako ideologii totalitarnych jest dyletanckim błędem polskich elit rządzących, co należy jak najbardziej piętnować poprzez różnicowanie tendencji autorytarnych i wolnościowych w tymże szeroko rozumianym ruchu komunistycznym.