Strony niezależnych mediów, blokowane przez rosyjskie i białoruskie władze, są dyskryminowane przez wyszukiwarkę Google – twierdzą dziennikarze. Domagają się nowego algorytmu.
Borze muj, ależ syndrom Sztokholmski. Zamiast błagać Google o zmiany algorytmu, może media powinny ogarnąć, że monopole są nie halo i zacząć promować inne rozwiązania? 🙄
Jasne, ale z drugiej strony kurczę, naprawdę, media miały niemałą rolę w wypromowaniu Big Techów. I w ogóle tego nie rozpoznają, w ogóle tego nie dostrzegają. Że już o uderzeniu się w piersi nie wspomnę.
A teraz płaczą, albo — co gorsza — cisną idiotyczne pomysły jak "link tax", które tylko sytuację pogorszą.
Zróbcie eksperyment, na yt włączcie sobie jakiegoś prawicowego celebrytę podejrzanego o prorosyjskość. Z zagranicznych może to być jakiś peterson, z naszych jakiś konfiarz. Zobaczycie jak yt wam potem zasra stronę główną tego typu treściami.