Aa. Przejebane. Bogaci, których stać na taka inwestycje, staną się jeszcze bogatsi, a niezamożni, dla których zakup 1 szt. To spory wydatek, staną się biedniejsi, bo zapłacić będą musieli jeszcze więcej, niż zakładali. To może takie produkty powinny być w jakiś sposób racjonowane, np. „ na kartki”?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia i nie wiem, na ile można. Możesz przecież kupić sobie konsolę i ją potem wystawić na allegro z przebitką, czemu nie. Jedyne, co można, a mi przychodzi do głowy, to nie kupować od nich, ale wiesz, oni mocno grają na FOMO.
No to chyba nie chodzi o to, że ja sobie kupię konsolę i wystawię z przebitką, tylko o to, żebym dogadał się z kilkoma innymi milionerami, żebyśmy kupili tysiące konsol, byś Ty nie za bardzo miał gdzie kupić jednej dla siebie i był przymuszony kupić od nas, z przebitką.
Raczej nie wydaje mi się, żeby milionerzy brali się za taki proceder, wyglądało to bardziej, jakby po prostu janusze biznesu skupowali konsole, jak tylko się dało - kto wie, może po znajomości mieli cynki od sklepów, że towar się pojawia? - i później je wystawiali. Przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy w przypadku PS5.