"Lider" FA Łódź mowa tu o Rafale Wieniawie ksywa Warszawiak. Koleś był wykładowcą akademickim i niezłym mózgiem. Rafał działał w FA Warszawa bo tam studiował i jak przyjechał do Łodzi przyłączył się do nas. Tym liderem to był trochę samozwańczo i często też tak nazywali go dziennikarze. Wspólnie napisaliśmy kiedyś płaszczyznę FA Łódź ( https://federacja-anarchistyczna.pl/wp-content/uploads/2020/01/PŁASZCZYZNA-PROGRAMOWA-ŁÓDŹKIEJ-SEKCJI-FEDERACJI-ANARCHISTYCZNEJ.pdf ) . Spis niektórych naszych akcji jest pod https://federacja-anarchistyczna.pl/category/sekcje-fa/lodz/ Wracając do Rafała to po ładnych kilku latach odszedł z FA ponieważ inaczej widział anarchizm w tamtych czasach niż my. Z tego co słyszałem ma obecnie coś wspólnego z luteranizmem co do poglądów to nie wiem czy przy nich tkwi. Co do demo antyrasistowskiego, które było naszą wizytówką bo robiliśmy je przez ładnych kilka lat to słyszałem, że ma w tym roku powrócić. Od roku nie jest już w FA Łódź więc nie wiem na jakim to jest etapie. Na koniec dodam tylko że Łódź ma bardzo bogatą historię odnośnie działania anarchistów od 1906 roku do 1939. Później od 1945 do 1947 i odradzanie się idei w latach osiemdziesiątych. Ja pojawiłem się w 1995 roku.
Polecam Ci jeszcze Barykada i katorga Noj Gitera Granatsztajna, którą też wydałem osiem lat temu. Wspomnienia pierwszego aktywnego działacza anarchistycznego w Łodzi. No i Elzera Hirszaugego Spełniające się marzenia, który mieszał przez pewien czas w Łodzi i organizował AFP w mieście.
Powinny być zbibulone i wrzucone na anarchobibliotekę tbh, zwłaszcza że części z nich już się nie da dostać "normalnie". Chyba że Trojka ma dosłownie wszystko.
Trojka teraz nie ma nawet Pomocy Wzajemnej - co należy uznać są sukces, bo ta popularna książka rozeszła się tak, ze teraz prawie ze nie sposób jej kupić.
Ostatnio szukałem i jedyna ofertę sprzedaży, jaka znalazłem, to na Allegro za jakieś 150zl.
Nie był podany, ale nie spodziewałbym się więcej niż paręset sztuk.
Za to absolutnie popieram stwierdzenie, że to wszystko powinno być dostępne elektronicznie. Dobre kilkanaście lat nieskutecznie męczyłem o to bułę jednej z osób z trójki, ale oddają to w ręce innych, więc jeśli ktoś ma ochotę - śmiało.
No, ale Ty i ja możemy gdybać czy był mały czy duży. Anarchosyndykalizm Rockera najpierw był wydrukowany w ilości (z tego co pamiętam) 200 sztuk i trzeba było robić dodruk - a było to kilka lat temu, podczas gdy książka z Twojego zdjęcia wydana została przez Trojkę. Nie spodziewam się, że ta książka cieszy się większą popularnością, niż Pomoc Wzajemna Kropotkin.
@[email protected] zdaje się wiedzieć, to poczekajmy na jej wypowiedź, zamiast gdybać.